Dziś mam dla Was coś wyjątkowego. Jedząc boczek, zawsze odcinałem od niego skórę, nie będąc świadomym ile smaku w niej drzemie. Taka niespodzianka, którą może zrobić zwykły boczek. Skwarki które powstaną przy pieczeniu… ciężko nawet opisać tę dobroć i chrupkość. To po prostu trzeba zrobić samemu. A na szczęście roboty przy tym jest mało. Najcięższym zadaniem jest pocięcie twardej skóry, ale powtórzę to jeszcze raz – warto. Nie będę pisał dokładnych proporcji składników, bo przepis jest niesamowicie intuicyjny i w sumie nie ważne czy będziecie robić 1 czy 2 kg na raz. Najlepsze jest to, że na ciepło pasuje jako mięso do obiadu, a gdy już ostygnie, mamy rewelacyjną wędlinę.



- kawałek boczku ze skórą
- kilka łyżeczek przyprawy 5 smaków
- szczypta soli
- 5-6 ząbków czosnku na 1kg boczku
- Boczek umyj, oczyść skórę z włosów, jeśli jakieś na niej zostały.
- Z każdej strony po bokach wbij w kilku miejscach nóż, a w tak powstałe otwory włóż czosnek (otwory nie mogą być zbyt płytkie, bo czosnek może się spalić)
- Skórę boczku ponacinaj w kratkę.
- Boki i spód boczku natrzyj przyprawą 5 smaków, a skórę posyp solą.
- Na dnie piekarnika umieść blachę i wypełnij ją wodą.
- Piekarnik rozgrzej do 190ºC.
- Na środku piekarnika umieść na ruszcie boczek skórą do góry. Tłuszcz z boczku będzie skapywał na blachę pod nim.
- Piecz godzinę. Po tym czasie dolej wody do blachy na dnie, zwiększ temperaturę do 220ºC i piecz 30-35 minut.
- Żeby skórka zrobiła się jeszcze lepsza, na sam koniec, dosłownie na chwilę, wstaw boczek na samą górę piekarnika. Na skórce pojawią się bąble i zrobi się nieprawdopodobnie chrupiąca.
Boczek z chrupiącą skórą 5 smaków gotowy.